W ciągu ostatnich miesięcy w ekipie Juventusu zrodził się niemały rollercoaster w kontekście decyzji personalnych w formacji ataku. Pod koniec zeszłego lata zdecydowany już na pozostanie Cristiano Ronaldo nagle zmienił zdanie i przeniósł się do Manchesteru United, a w jego miejsce sprowadzono Moise Keana, który nie sprostał jednak oczekiwaniom. W styczniu wydawało się z kolei, że na wylocie jest już Álvaro Morata, jego sytuacja diametralnie się jednak zmieniła.
Napastnik miał ustąpić miejsca nowosprowadzonemu Dušanowi Vlahoviciowi i bardzo zależało mu na przenosinach do FC Barcelony. Transfer zablokowały problemy z licznymi kontuzjami, a z perspektywy czasu trener Massimiliano Allegri zauważył, że Hiszpan znakomicie dogaduje się na boisku z Serbem. W obliczu rychłego odejścia Paulo Dybali to właśnie Morata ma być zatem jednym z głównych celów na lato.
Juventus ma możliwość wykupienia gracza z Atlético Madryt, nie uśmiecha mu się jednak wykładać na stół około 35 milionów euro. Niemniej klub ma przeprowadzić w najbliższym czasie ofensywę w tym temacie, starając się zbić cenę.
Wkrótce mają rozpocząć się rozmowy w tej sprawie, pewne jest jednak, że zarówno „Bianconeri”, jak i wychowanek Realu Madryt są zdecydowani na kontynuację współpracy. Zawodnik bardzo dobrze odnajduje się w Turynie, gdzie nie musi grać jako osamotniony napastnik, a zawsze ma partnera w ataku. Allegri doskonale to zauważa i przekonał działaczy, że warto zaufać 29-latkowi, który może okazać się kluczową postacią w rozpoczętym już procesie zmian kadrowych.