35-letni zawodnik nie może być usatysfakcjonowany minionym sezonem w swoim wykonaniu. Co prawda pojechał on z kadrą na Mistrzostwa Świata do Kataru i wywalczył z nią awans do fazy pucharowej, ale w klubowym futbolu prezentował się przeciętnie i przez problemy zdrowotne nie pomógł Benevento Calcio utrzymać się na zapleczu Serie B.
W związku z tym wygasający z nim w czerwcu kontrakt nie został przedłużony.
Od tego momentu Kamil Glik pozostaje na piłkarskim bezrobociu, co z każdym upływającym tygodniem negatywnie wpływa na znalezienie odpowiedniego pracodawcy.
Agent Jarosław Kołakowski zapewnił jednak na antenie TVP Sport, że trwając obecnie rozmowy nad wyborem nowego klubu dla środkowego obrońcy, który priorytetowo traktuje pozostanie na włoskich boiskach.
- Po tym sezonie, kiedy Kamil był kontuzjowany - pamiętamy ten mecz ze Szwecją, w którym grał z urazem - w kolejnym to się na nim odbiło, a dodatkowo przyplątał się spadek. Teraz chcemy, żeby Kamil trafił do dobrego zespołu - przyznał.
- Szukam Kamilowi klubu, rozmowy trwają. Główne miejsce to rynek włoski. Tamtejsze kluby dopiero teraz zaczynają dobierać zawodników. Zobaczymy, jak to się potoczy - dodał, podkreślając wcześniej, że nie chce w żaden sposób odnosić się do ewentualnego powrotu Glika do Ekstraklasy, gdzie 2008-2010 występował w Piaście Gliwice po transferze z ówczesnej trzeciej drużyny Realu Madryt.
Wielokrotny reprezentant Polski zakończył swój trzyletni pobyt w Benevento Calcio na rozegraniu 84 meczów z trzema trafieniami i dwoma asystami.