Zgodnie z doniesieniami Toma Bogerta szkoleniowiec Charlotte FC Dean Smith podjął decyzję, że Kamil Jóźwiak nie będzie przygotowywał się z zespołem do nowego sezonu. Każda ze stron zabiega o transfer.
Smith miał przyznać wprost, że szuka innego rodzaju zawodnika na pozycji Polaka.
Dziennikarz Theathletic.com nazwał dotychczasową przygodę skrzydłowego z Charlotte rozczarowującą (zwłaszcza że ma status „Designated Player”). Do zespołu dołączył w marcu 2022 roku, przenosząc się do niego z Derby County. Sezon 2023 miał bardziej udany od pierwszego, bo w trakcie jego części zasadniczej zanotował dwa trafienia i siedem asyst w 25 meczach, ale jak widać, to za mało.
Łączny dorobek 25-latka w trykocie ekipy z Karoliny Północnej 55 spotkań, cztery bramki i 12 ostatnich podań.
Zespół, którego zawodnikiem cały czas jest również Karol Świderski, wszedł do play-offów w ramach „dzikiej karty”, ale przegrał z New York Red Bulls.
Na razie nie wiadomo, dokąd może udać się Jóźwiak. Prawdopodobną opcją wydaje się powrót do Europy. Czy do Lecha Poznań? Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl niedawno ocenił pomysł takiego transferu jako raczej nierealny ze względu na finanse.