Azjatycki kraj postarał się bardzo mocno o zapisanie w historii sportu i jako pierwsze arabskie państwo gości u siebie Mistrzostwa Świata w piłce nożnej.
Kontrowersje wokół wyboru dokonanego przez FIFA były ogromne, podobnie jak późniejsze informacje napływające do mediów odnośnie łamania praw człowieka oraz dyskryminacji osób o odmiennej niż heteroseksualna orientacji przez Katar.
Mimo to największa futbolowa impreza przebiega bez większych zgrzytów i powoli zmierza ku końcowi, co tylko rozbudza apetyt tamtejszych władz do goszczenia na swoim terenie kolejnych wielkich widowisk.
Brytyjskie media przekonują, że kraj ze wschodniej części Półwyspu Arabskiego celuje w goszczenie u siebie Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2036 roku, które miałyby się odbyć oczywiście w porze zimowej z powodu wysokich temperatur na przełomie lipca oraz sierpnia.
W przeszłości azjatyckie państwo bezskutecznie ubiegało się już trzykrotnie o rolę gospodarza tej imprezy, ale za każdym razem Międzynarodowy Komitet Olimpijski wybierał inne kandydatury, głównie ze względu na obawy, że tak mały kraj nie byłby w stanie przygotować infrastruktury dla ponad dziesięciu tysięcy sportowców z całego świata.
Trwający mundial pokazuje jednak, że Katar jest w stanie sobie z tym poradzić, dlatego po raz kolejny stanie do walki o uzyskanie prawa do Igrzysk Olimpijskich.
Gospodarza tego wydarzenia poznamy w 2026 roku, czyli niecałe dwanaście miesięcy po ustąpieniu ze stanowiska szefa MKOL-u Thomasa Bacha, który należy do grona przeciwników przyznania prawa do organizacji tej imprezy państwu pokroju Kataru.
Obecnie spekuluje się, że organizator mundialu miałby większe szanse wygranie wyścigu w przypadku przedstawienia wspólnej kandydatury z Arabią Saudyjską, ale na razie się na to nie zanosi.
Poza Katarem w grze o rolę gospodarza Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2036 roku liczą się jeszcze Wielka Brytania, Egipt, Niemcy czy Indie. Ponadto do tej stawki mogą dołączyć też Indonezja i Korea Południowa.