„Los Blancos” mieli w planach angaż bramkarza, ale nie był to absolutnie ich priorytet, a przede wszystkim pomysł dotyczył wzmocnienia rywalizacji, a nie sprowadzenia kogoś, kto ma wskoczyć do podstawowego składu.
Kontuzja Thibauta Courtois sprawiła klub musiał rzucić wszystko i sprowadzić klasowego golkipera. Pierwotnie na listę trafiło siedem nazwisk.
Rozmawiano z Davidem de Geą oraz Bono, jednak pozyskanie któregoś z nich niosło za sobą spore ryzyko.
Reprezentant Belgii ma zagwarantowano miejsce między słupkami Realu Madryt i nikt nie planuje pod tym względem żadnych zmian. W grę wchodziłyby maksymalnie roczne umowy.
Pod długim namyślę postawiono na wypożyczenie Kepy Arrizabalagi, który wręcz palił się do transferu.
Carlo Ancelotti mógł przyjrzeć się Hiszpanowi podczas treningów. Włoski trener wyznał, że raporty nie kłamały i ten zawodnik będzie ważnym wzmocnieniem jego drużyny.
Mimo tego przeciwko Almeríi zagrał jeszcze Andrij Łunin.
Kiedy zatem 28-latek sprowadzony z Chelsea zadebiutuje w ekipie „Królewskich”?
„Marca” informuje, że w piątek do składu wskoczy najnowszy nabytek. Otrzyma w ten sposób szansę wykazania się na tle Celty Vigo.
Zawody zaplanowano na godzinę 21:30.