Doświadczony pomocnik nie znalazł uznania w oczach Andrei Pirlo i po objęciu przez niego sterów nad Juventusem otrzymał „zielone światło” na rozpoczęcie poszukiwań nowego pracodawcy.
33-letniemu zawodnikowi nie udało się jednak znaleźć konkretnego chętnego na swoje usługi w trakcie letniego okna transferowego i w efekcie były reprezentant Niemiec pozostał w Turynie, gdzie nie został uprawniony do udziału w jakichkolwiek rozgrywkach.
Ta sytuacja z pewnością nie ulegnie zmianie w połowie trwającego sezonu, dlatego Sami Khedira będzie miał zimą drugą okazję do tego, aby definitywnie zakończyć przygodę ze „Starą Damą”.
Co prawda środkowy pomocnik nie może odgrywać obecnie jakiejkolwiek roli w Juventusie, ale w dalszym ciągu uważa się za wartościowego piłkarza, dlatego marzy mu się zasilenie szeregów jednego z klubów rywalizujących w Premier League.
Były reprezentant Niemiec po wypowiedzeniu tych słów zaczął od razu być łączony z ewentualnym powrotem pod skrzydła José Mourinho oraz Carlo Ancelottiego. Obecnie wydaje się jednak, że szkoleniowcy odpowiednio Tottenhamu i Evertonu nie podejmą się próby pozyskania 33-latka.
Dziennikarze „Sport Mediaset” uważają, że na wykonanie takiego kroku może zdecydować się West Ham United, który ma w swoich szeregach tylko trzech zawodników występujących na środku pomocy - Marka Noble'a, Tomáša Součka i Declana Rice'a.
Ten ostatni jest łączony z opuszczeniem szeregów „Młotów” już od dobrych kilku miesięcy. Najmocniej o jego usługi ma zabiegać Chelsea.