Kibice Kopenhagi też przeciwko Wilczkowi. „Numer 9 nigdy nie zostanie zaakceptowany”

fot. FC Kopenhaga
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sektion 12 København (Facebook)

Najzagorzalsi sympatycy Kopenhagi z grupy „Urban Crew” opublikowali stosowne oświadczenie, w którym poinformowali, że Kamil Wilczek nie zostanie przez nich zaakceptowany.

Transfer doświadczonego napastnika jest w dalszym ciągu dość szeroko komentowany w Danii. Do tej pory w tamtejszych mediach panowała retoryka, że 32-letniego zawodnika czekają nieprzyjemności ze strony sympatyków Bröndby IF.

Teraz okazuje się, że Kamil Wilczek nie będzie mógł także liczyć na wsparcie fanów Kopenhagi, którzy otwarcie wyrazili swoje niezadowolenie z faktu zatrudnienia byłego snajpera swojego lokalnego rywala i w stosownym oświadczeniu na ten temat nie umieścili nawet jego imienia oraz nazwiska.

To oświadczenie nie będzie dłuższe niż absolutna konieczność, ponieważ nikt nie powinien mieć wątpliwości, że numer 9 nigdy nie zostanie zaakceptowany przez Urban Crew.

Osoby z naszej sekcji mogą swobodnie wypowiadać się na temat jego transferu. Ale jeśli nie wystarczy im fakt, że był on kapitanem, królem strzelców itp. w Bröndby i że zaledwie dwa miesiące temu kupował od nich koszulki dla wsparcia - to może też spojrzeć na jego wypowiedzi, gdzie w naszej koszulce podkreśla, że ​​będzie miał Bröndby zawsze w sercu. To jest niewybaczalne, że doszło do podpisania kontraktu z taką osobą.

Klub rozczarował nas kibiców całkowitym brakiem zrozumienia i brakiem szacunku dla uczuć, na których bazuje klub.

Zapewniamy, że nie udzielimy żadnego wsparcia, nie stworzymy żadnych piosenek dla nowego numeru 9. Wind, Daramy, Kaufmann - to jest nasza przyszłość” - czytamy w opublikowany komunikacie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy