31-letni polski kolarz nie zdecydował się na kontynuowanie swojej kariery w niemieckiej ekipie Bora-Hansgrohe i postanowił zaakceptować zaproponowane mu warunki przez przedstawicieli grupy UAE Team Emirates.
Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich z Rio de Janeiro, trzykrotny zwycięzca etapów na Tour de France i dwukrotny zdobywca koszulki dla najlepszego górala (2014, 2016), trzeci kolarz Vuelta a España (2015) czy zwycięzca Tour de Pologne (2014) związał się z drużyną ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do końca 2022 roku.
Rafał Majka będzie w nowym zespole walczył nie tylko o osiąganie indywidualnych sukcesów, ale także pomagał Tadejowi Pogačarowi, który dość niespodziewanie sięgnął przed kilkoma tygodniami po zwycięstwo w Tour de France.
- Nasza grupa górali z Rafałem dostanie dodatkowego kopa. Jesteśmy pewni, że będzie on w stanie połączyć pomoc Tadejowi Pogačarowi ze spełnianiem swoich własnych celów, dlatego podczas wyścigów będziemy dawać mu sporo wolności - powiedział Mauro Giannetti, szef zespołu.
- Bardzo cieszę się z tego, że dostałem możliwość dołączenia do tej ekipy na tym etapie kariery. Będę współpracował z Tadejem, jeśli będzie taka konieczność i sam też będę szukał szans dla siebie, zawsze wtedy, gdy będzie to możliwe. Gdzie? Wyścigi takie jak Tirreno-Adriatico, Tour de Suisse czy Vuelta a España, w których zawsze udaje mi się odnaleźć dobrą dyspozycję - dodał Majka.
Poza wspomnianym Słoweńcem w UAE Team Emirates jeżdżą także tacy uznani kolarze jak Fabio Aru (zwycięzca Vuelta a España, drugi i trzeci kolarz Giro d'Italia), Rui Costa (były mistrz świata), Fernando Gaviria (wielokrotny zwycięzca etapowy na między innymi Giro d'Italia czy Tour de France), Alexander Kristoff (zwycięzca wyścigu Milan–San Remo czy Tour of Flanders oraz brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich z Londynu), Diego Ulissi (ośmiokrotny zwycięzca etapów na Giro d'Italia) czy wielce obiecujący Mikkel Bjerg oraz Brandon McNulty.