Do prokuratury w Cesenie trafiły kolejne dokumenty, które mają potwierdzić zarzuty wobec wspomnianych klubów. Nowe dowody wpłynęły do władz sądowniczych w piątek wieczorem.
Do tej pory zarzuty wobec Sassuolo były pobieżne i nie mogły stanowić podstaw do ostatecznego oskarżenia. Według włoskich agencji prasowych pod wątpliwość poddaje się nawet kilka spotkań zespołu spod Modeny. Niektóre z nich mogły być rozgrywane nawet w 2007 roku.
Do tej pory przeanalizowano ponad 200 urządzeń, służących do komunikawania się tj. smartfony, komputery i tablety.
Niektórzy zawodnicy odmówili władzom oddania swoich prywatnych urzędzeń do analizy połączeń. Wśród nich znaleźli się m.in. Stefano Mauri z Lazio, ex-kapitan Pescary Ivan Tisci i były obrońca Fiorentiny Mauro Bressan.
Co ciekawe, Luca Burini, jeden z podejrzanych w aferze korupcyjnej we włoskim futbolu, nie został poddany kontroli ze względu na fakt jego zamieszkania w Chinach. Włoch w swoim telefonie używał języka chińskiego, który nie był dla włoskiej prokuratury odczytywalny do momentu użycia na dużą skalę aplikacji Google Translate.