Kolejne zmiany w Legii. Mioduski spełni życzenie kibiców!

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Legia.net

Prezes Legii Warszawa, Dariusz Mioduski, zamierza w nadchodzącym czasie zakończyć współpracę z obecnym dyrektorem technicznym oraz jednym z analityków.

Według informacji przekazanych przez Piotra Kamienieckiego z „Legia.net”, w najbliższych dniach swoją przygodę z „Wojskowymi” powinni zakończyć Ivan Kepcija i Viktor Bezhani.

Pierwszy z wymienionych panów trafił na Łazienkowską razem z Romeo Jozakiem i następnie objął funkcję dyrektora technicznego odpowiedzialnego za przeprowadzanie transferów.

To za jego sprawą do zespołu Legii trafili tacy gracze jak William Remy, Eduardo, Chris Philipps, Marko Vesović, Briana Iloski czy Domagoj Antolic. Część wymienionych piłkarzy trafiła do warszawskiego klubu z osobistego polecenia byłego już szkoleniowca aktualnego mistrza Polski.

Po rozstaniu z Jozakiem pozycja jego rodaka w drużynie uległa znacznemu osłabieniu. W efekcie Chorwat nie miał już jednego z decydujących głosów w sprawie przeprowadzanych ruchów na rynku transferowym.

Jego sytuacja naturalnie nie poprawiła się po zwolnieniu Deana Klafuricia i teraz otwarcie spekuluje się, że kolejną osobą, która pożegna się z klubem jest właśnie Ivan Kepcija. Razem z nim szeregi „Wojskowych” ma także opuścić jego prawa ręka - Viktor Bezhani.

Pożegnania obu panów domagali się kibice Legii w liście otwartym skierowanym do Dariusza Mioduskiego (więcej - TUTAJ).

Już teraz spekuluje się, że następcą Chorwata na stanowisku dyrektora technicznego lub sportowego może zostać Jacek Zieliński, odpowiadający obecnie za akademię stołecznego zespołu albo Radosław Kucharski, który nieco ponad rok temu wrócił na Łazienkowską i został szefem skautingu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy