Kontuzja Taylora. Szczęście w nieszczęściu!

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Sky Sports

Kibice Newcastle United mogą odetchnąć - uraz jednego z ich ulubieńców, Ryana Taylora, nie jest tak poważny, jak zakładano na początku.

Lewy obrońca Newcastle wrócił na boisko po 26 miesiącach przerwy spowodowanej zerwaniem więzadeł krzyżowych. W minioną sobotę, wystąpił on od pierwszej minuty w domowym spotkaniu swojego zespołu z QPR, wcześniej zaliczył jeszcze 10 minut z West Bromwich Albion.
 
Pojedynek z QPR nie okazał się jednak dla niego zbyt szczęśliwy, ponieważ już w 34. minucie musiał on opuścić boisko z powodu urazu. Piłkarz schodził do szatni ze łzami w oczach, a wielu obserwatorom wydawało się, że ogromny pech nie opuszcza tego zawodnika.
 
W podobnym tonie wypowiadał się menadżer zespołu "Srok", Alan Pardew, który po meczu stwierdził, że radość z piątej wygranej z rzędu jest stłumiona strachem o zdrowie Taylora, powracającego do składu po ponad dwóch latach przerwy. Angielski trener dodał również, że wszyscy trzymają kciuki za pozytywny wynik prześwietlenia, na które bezpośrednio po meczu udał się 30-letni defensor.
 
Taylor, który znany jest z komunikowania się ze swoimi fanami za pomocą mediów społecznościowych zamieścił wiadomość, w której wyjaśnił, co tak naprawdę się stało.
 
"Dziękuję za wszystkie pozytywne wiadomości, które otrzymałem. Ogromnie je doceniam. Na szczęście nie mam poważnych problemów. Musiałem opuścić boisko, aby zmniejszyć ryzyko powrotu kontuzji. W czasie meczu byłem przerażony, bałem się, że to wszystko znów powróciło, dlatego zareagowałem tak emocjonalnie, ponieważ włożyłem ogrom pracy, aby wrócić w pełni do zdrowia. Jeszcze raz dziękuję" - wyjaśnił lewy obrońca Newcastle.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lech Poznań chciał doprowadzić do głośnego powrotu. „Był nieosiągalny” Lech Poznań wybrał nowego trenera! Pierwszy taki przypadek w Ekstraklasie Joshua Kimmich zdecydował?! Czeka na ofertę Zdobył cztery mistrzostwa Anglii z Manchesterem United, zagra w Ekstraklasie?! „Może ten temat wróci” FC Barcelona nie próżnuje. Wymarzony następca Xaviego wytypowany Transfery - Relacja na żywo [08/05/2024] Xavi Simons wybrał swój następny klub. Wymarzony transfer już latem?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy