Leandro Paredes odsłonił kulisy odejścia z PSG

fot. A.Taoualit / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Leandro Paredes długo musiał czekać na „zielone światło” w sprawie przeprowadzki z Paris Saint-Germain do Juventusu. Argentyńczyk zdradził, skąd w ogóle pomysł gry w Turynie.

28-letni środkowy pomocnik już wcześniej znajdował się na radarach „Starej Damy”, ale operacja stała się realna dopiero wtedy, gdy kontuzji doznał Paul Pogba.

Massimiliano Allegri uznał, że wzmocnienie środka pola to konieczność.

Rozmowy z PSG do łatwych nie należały, ale tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego przeprowadzka stała się faktem.

Leandro Paredes wyznał, że wabikiem dla niego była obecność na Allianz Stadium Ángela Di Maríi, czyli jego przyjaciela, a także rodaka.

Obaj zawodnicy do 30 czerwca razem grali w Paryżu.

– Kiedy wiedziałem, że on tu przyjdzie, zaczęliśmy rozmawiać o możliwości przyjazdu do Turynu. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i nasze rodziny również się przyjaźnią. Po kilku dniach zdecydowaliśmy, że musimy zrobić wszystko, abym tu przyjechał – zdradził reprezentant Argentyny podczas swojej prezentacji.

Trzykrotny mistrz Francji do Juventusu dołączył w ramach wypożyczenia z opcją, która może przerodzić się w obowiązek kupna. Łączna opłata została ustalona na kwotę 25,6 miliona euro, wliczając w to bonusy.

W połowie tygodnia Paredes miał okazję zmierzyć się z byłymi kolegami. Szczególnie nerwowo zrobiło się w pewnej chwili pomiędzy nim a Sergio Ramosem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy