Choć jeszcze dwa tygodnie temu o tej porze mogło wydawać się, że to nie Lech Poznań, a Raków Częstochowa zostanie mistrzem Polski, to ostatecznie zespół ze stolicy Wielkopolski zachował więcej sił na ostatnie momenty tego sezonu i na kolejkę przed końcem zapewnił sobie tytuł najlepszej ekipy w kraju.
Mimo to do zakończenia Ekstraklasy został jeszcze jeden mecz, ale zanim rywalizacja, odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej trener Maciej Skorża.
- Muszę przyznać, że za mną chyba najtrudniejszy sezon w trenerskiej karierze, więc tym bardziej cieszę się z zakończenia go z dobrym wynikiem. Miałem wokół siebie wspaniałych ludzi, ale suma wszystkich wyzwań była olbrzymia, a margines błędu żaden. To był bardzo, bardzo wymagający okres - stwierdził.
Został on także zapytany o przyszłość Pedro Tiby. Portugalczyk jest łączony z Legią Warszawa.
- Pedro wygrał latem rywalizację o skład, a mecze zaczynał w podstawowym składzie. Później jednak zauważyliśmy u niego pewne problemy z intensywnością, ale świetnie zastąpił go Radosław Murawski. Decyzja o jego odejściu wcale nie zapadła przed startem tego sezonu - dodaje.
Skorża opowiedział też o planach transferowych na lato.
- Latem na pewno chcemy pozyskać bramkarza, ósemkę i skrzydłowego. To właśnie tam potrzebujemy wzmocnień, bo tracimy zawodników na tych pozycjach. Na razie nie chcę mówić o konkretach, ale wszyscy wiemy, że drużyna potrzebuje świeżej krwi. Szukamy wzmocnień, a wszystko się rozstrzygnie na dniach, także przyszłość Dawida Kownackiego. Mocno nurtuje mnie to, czy będziemy dalej mogli z niego korzystać, czy nie. To jedna z najistotniejszych kwestii - zakończył.
Sobotni mecz Lecha Poznań przeciwko Zagłębiu Lubin zaplanowano na 17:30.