Przygoda portugalskiego obrońcy w polskiej Ekstraklasie trwa od blisko 12 miesięcy. Przez ten czas jego postawa przyczyniła się do sięgnięcia po ósme w historii mistrzostwo Polski.
Zawodnik zjawił się przy Bułgarskiej po finalizacji transakcji z Guingamp, grającym od dłuższego czasu na drugim szczeblu rozgrywek ligowych we Francji. Wartość transferu wyniosła 150 tysięcy euro.
Już po rocznym rozstaniu z krajem znad Sekwany po 27-latka zgłosiła się firma, która może zagwarantować mu rywalizację na zdecydowanie lepszym poziomie. Mowa tu o ekipie z Brestu, która wszczęła wstępne rozmowy z „Kolejorzem” co do zbliżenia swoich stanowisk przy ustaleniu kwoty.
Według Santiego Aouny z „Foot Mercato”, operacja finansowa może opiewać w granicach miliona euro. Nie wiadomo, jaki dystans dzieli oba kluby do osiągnięcia porozumienia. Kluczowe w tym wszystkim jest zdanie samego zawodnika, który wyraża wielką chęć powrotu do Francji.
Jeśli Lech zamierza coś zyskać ze swojego podopiecznego, musi dopiąć sprzedaż tego lata. Kontrakt z piłkarzem wygasa za rok, a nie wydaje się, żeby współpraca między stronami miała potrwać dłużej.
Dotychczas Pedro Rebocho w poznańskim zespole meldował się na murawie 28 razy, notując trafienie i sześć asyst.