Lech Poznań: Puchacz wprost po meczu z Górnikiem Zabrze. „Na koniec była pi**a, tak jak i niestety cały ten sezon”

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Lech Poznań

Tymoteusz Puchacz nie ukrywał swojego głębokiego rozczarowania przebiegiem zakończonych krajowych rozgrywek w wykonaniu Lecha Poznań po spotkaniu z Górnikiem Zabrze (1:1).

Ekipa z województwa wielkopolskiego zakończyła poprzednie rozgrywki z trzypunktową stratą do Legii Warszawa i w kolejnych liczyła nie tylko na zniwelowanie tej straty, ale i zakończenie sezonu jako nowy mistrz Polski. „Kolejorz” rozpoczął jednak dość przeciętnie krajowe zmagania, ale za to prezentował się z dobrej strony w europejskich pucharach, gdzie udało mu się awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Ten sukces został jednak bardzo szybko przyćmiony przez kolejne ligowe niepowodzenie, które systematycznie pozbawiały Lecha Poznań szans na wywalczenie kolejnych czołowych pozycji w Ekstraklasie.

Mimo to władze drużyny bardzo długo wstrzymywały się z podjęciem decyzji o zwolnieniu trenera Dariusza Żurawia . Ten moment nastąpił dopiero w kwietniu, kiedy to zespół stracił szanse na znalezienie się na podium oraz odpadł z Pucharu Polski.

Jego miejsce na ławce zajął Maciej Skorża i w pozostałej części rozgrywek nie poprawił w wyraźny sposób wyników osiąganych przez „Kolejorza”, który ostatecznie uplasował się na odległym 11. miejscu w tabeli.

Lech Poznań miał szansę nieco podreperować swoją pozycję, ale w ostatniej kolejce musiał wygrać z Górnikiem Zabrze. Ten pojedynek zakończył się jednak tylko lub aż remisem. Rozczarowania z takiego obrotu spraw nie ukrywał Tymoteusz Puchacz, który przyznał, że to starcie idealnie podsumowuje cały sezon w wykonaniu jego drużyny.

- Ten mecz był taki, że mieliśmy przewagę, mieliśmy swoje sytuacje, kilka z nich stuprocentowych i takie spotkania po strzeleniu gola na 1:0 trzeba później jeszcze zamknąć. Podobnych meczów w tym sezonie pewnie było co najmniej dziesięć, jeżeli nie więcej. Przez godzinę graliśmy dobrze w piłkę, ale nie potrafiliśmy tego w odpowiednim momencie skończyć i później to rywale zaczęli przejmować inicjatywę, przez co musieliśmy drżeć o wynik. No i na koniec była pi**a, tak jak i niestety cały ten sezon - powiedział 22-latek.

Lewy obrońca szykuje się teraz do opuszczenia szeregów zespołu z województwa wielkopolskiego. On sam zdążył już poinformować, że osiągnął stosowne porozumienie z przedstawicielami Unionu Berlin i teraz czeka na ustalenie warunków transferu pomiędzy zainteresowanymi klubami.

Puchacz wystąpił w 41 meczach Lecha Poznań i strzelił w nich trzy gole oraz zanotował sześć asyst.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy