Legia Warszawa zaprezentowała się w ostatnich dniach dobrze i zdołała awansować do 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Tam czeka na nią Flora Tallinn.
W kuluarach walki o fazę grupową do europejskich pucharów działacze pracują nad wzmocnieniami. Jednym z celów jest pozyskanie prawego wahadłowego.
Do drużyny mistrzów Polski trafił latem wprawdzie Mattias Johansson, ale mając na uwadze ewentualne odejścia Josipa Juranovicia, to zbyt mało, aby grać na kilku frontach.
To powoduje, że w kręgu zainteresowań Legii miał znaleźć się Eli Dasa. Taką informację podał portal one.co.il.
28-latek, który jest etatowym reprezentantem Izraela, ma za sobą bardzo dobry sezon w barwach Vitesse Arnhem. Do tego stopnia, że interesowały się nim przedstawiciele La Ligi, a więc Granada oraz Real Betis.
W tym przypadku nie doszło jednak do konkretów. Inaczej sprawy mają się w przypadku mistrzów Polski, którzy mieli złożyć defensorowi stosowną ofertę kontraktu.
Na razie nie podjął on jednak żadnej decyzji. Tym bardziej że chce go też AEK Ateny. To właśnie Grecy proponują lepsze warunki finansowe.
Nie można jednak zapominać, że Dasa ma jeszcze ważny kontrakt ze wspomnianym Vitesse i to prawdopodobnie ta ekipa będzie miała decydujący głos w sprawie. Umowa obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.
Izraelczyk rozegrał natomiast w poprzednim sezonie 33 mecze, a jego dorobek to pięć asyst.