- Wiem, że jest na to wcześnie, ale już miałem szansę powołania do reprezentacji Hiszpanii do lat 20. Zabrakło bardzo niewiele. Jeśli Brazylia się o mnie upomni, ciężko będzie powiedzieć "nie". Jednak patrząc na moją popularność tutaj, myślę, że jestem bliżej grania dla kadry narodowej Hiszpanii - przyznał 20-latek, który zbiera w ostatnim czasie bardzo pochlebne opinie.
Léo Baptistão, prywatnie przyjaciel Neymara, do juniorów Rayo trafił w wieku szesnastu lat, zanim zyskał jakąkolwiek rozpoznawalność w ojczyźnie. W Vallecanos zadebiutował w poprzednim roku, od tego czasu zaliczył 24 mecze, strzelił siedem bramek. Jest jednym z zawodników, od których trener Paco Jémez rozpoczyna wybieranie składu.
Nie dziwiło w związku z tym zainteresowanie nim ze strony angielskich klubów, wspominano o Liverpoolu, Manchesterze United, czy Queens Park Rangers. Niewykluczone, że ofensywny piłkarz odejdzie z Rayo już latem, gdyż nie będzie trudnym złożyć jemu dość biednemu klubowi "ofertę nie do odrzucenia".