W minionych godzinach Guillem Balagué, Miguel Rico i Fabrizio Romano zgodnie podali, że Lionel Messi zdecydował się na przenosiny do Stanów Zjednoczonych i podpisanie kontraktu z Interem Miami, którego jednym ze współwłaścicieli jest David Beckham. Ich zdaniem - mimo prób ze strony Katalończyków - nie ma już żadnych szans na powrót Argentyńczyka do Barcelony. Powodem są ograniczenia finansowe.
Romano zasugerował, że Messi może ogłosić swoją decyzję w najbliższych godzinach, a w środowy wieczór do Miami ma udać się jego ojciec Jorge.
Tymczasem Helena Condis Edo donosi, że nakłonić 35-latka do zmiany decyzji chce Al-Hilal, które już wcześniej złożyło mu ofertę. Saudyjczycy wiedzą, iż gwiazdor jest na najlepszej drodze do tego, by trafić na Florydę i przedstawiły mu ostateczną propozycję oczywiście wyższą od poprzedniej.
Zdaniem dziennikarki w grę wchodzi 1,5 miliarda euro za trzy lata gry. Daje to 500 milionów za sezon. Dla przykładu Cristiano Ronaldo inkasuje w Al-Nassr 200 milionów rocznie, a przynajmniej tak informowały media.
Condis Edo dodaje, że Saudyjczycy „oszaleli”, gdy dowiedzieli się, że Messi wybrał Inter.