We wtorek rozpoczną się mecze w ramach 1/4 finału Ligi Mistrzów. Nie zabraknie na tym etapie ciekawych spotkań, bo do takich na pewno należy zaliczyć to, co wydarzy się dziś w Lizbonie.
To właśnie tam miejscowa rewelacja tej edycji tych kontynentalnych rozgrywek, czyli Benfica, zmierzy się z jednym z faworytów do końcowego triumfu, czyli Liverpoolem.
Zanim jednak pierwszy gwizdek, to odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej trener „The Reds” Jürgen Klopp.
- Obecnie nie myślimy o byciu lepszym, ale najlepszym. To nasz cel. Przed nami Benfica i do tego meczu trzeba się w szczególny sposób przygotować. Przed nami przecież jedna z najbardziej utytułowanych ekip w Portugalii. W ligowej tabeli może nie są tam, gdzie by tego chcieli, ale w Lidze Mistrzów zaszli bardzo daleko. Wiem, że ten zespół ma wielu świetnych piłkarzy, co grali w przeszłości w Bundeslidze i Premier League. Aby ich pokonać, musimy zagrać na najwyższym poziomie - stwierdził.
Niemiec został też zapytany o duże zagrożenie, które generuje napastnik rywala Darwin Núñez.
- To nie jedyny piłkarz, na którego trzeba zwrócić uwagę. Fakty są jednak takie, że on ma wielki talent i będziemy musieli na niego uważać. Strzelał gole nie tylko ostatnio z Ajaksem, ale też w fazie grupowej. To niezwykle ciekawy chłopak. Ostatnio w lidze wszedł z ławki, bo odpoczywał po reprezentacji, ale jestem pewien, że z nami zacznie od początku. Będziemy mieć się na baczności - dodał.
Klopp został także zapytany o sytuację kontraktową Mohameda Salaha. Jego kontrakt z „The Reds” wygasa 30 czerwca 2023 roku, a zainteresowanie nim sygnalizowała między innymi FC Barcelona.
- Jestem zadowolony z naszych dotychczasowych rozmów i właściwie nie ma nic nowego do powiedzenia, bo wszystko układa się dobrze. Strony negocjują i mają wszystko, co im potrzebne - zakończył.
Początek wtorkowego meczu Benfiki z Liverpoolem o 21:00. Transmisja w Polsacie Sport Premium 2.