Aktualny mistrz Anglii podchodził bardzo niechętnie do pomysłu sprowadzenia do siebie nowego obrońcy po kontuzjach odniesionych przez Virgila van Dijka oraz Joe Gomeza, ponieważ wierzył, że z powodzeniem może zakończyć obecne rozgrywki z obecnymi zawodnikami znajdującymi się w kadrze zespołu prowadzonego przez Jürgena Kloppa.
Podejście przedstawicieli Liverpoolu do tej kwestii uległo jednak zmianie po czwartkowej potyczce z Tottenhamem (3:1), w której to kolejnego urazu w trwającym sezonie nabawił się Joel Matip. Kameruńczyk ma pozostać poza grą przez kilka tygodni, co sprawia, że wspomniany niemiecki szkoleniowiec ma do dyspozycji tylko trzech niedoświadczonych i nie aż tak wartościowych graczy na środek defensywy jak Rhys Williams, Nathaniel Phillips i Sepp van den Berg.
Z tego też powodu „The Reds” muszą zabezpieczyć się dodatkowym zawodnikiem na wspomnianą pozycję, aby móc pozostać w grze o obronę mistrzowskiego tytułu czy powalczenie o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Ekipa z Anfield nie ma zbyt dużo czasu na znalezienie solidnego obrońcy, ponieważ zimowe okno transferowe zamyka się za kilka dni, dlatego gorączkowo rozgląda się na rynku za graczem, który mógłby krótkoterminowo pomóc Kloppowi.
Dziennikarz ESPN uważają, że takim piłkarzem może zostać Aaron Long z New York Red Bulls. Reprezentant Stanów Zjednoczonych spisuje się bardzo dobrze na amerykańskich boiskach, dlatego miał znaleźć się na celowniku kilku klubów z Anglii oraz Francji.
Wspomniane źródło skontaktowało się z Liverpoolem, aby potwierdzić lub zaprzeczyć posiadanym przez siebie informacjom, ale nie otrzymało żadnej odpowiedzi ze strony „The Reds”, dlatego przypuszcza, że wkrótce do drużyny z Major League Soccer może trafić atrakcyjna propozycja odnosząca się do wypożyczenia 28-latka.
Long wystąpił w 17 spotkaniach w poprzednich rozgrywkach i strzelił w nich dwa gole.