Wideokonferencja z udziałem federacji zrzeszonych w ramach UEFA przyniosła szereg decyzji. Ta kluczowa dotyczy przeniesienia Euro 2020 na 2021 rok i wykorzystania wolnych terminów na dokończenie rozgrywek nie tylko krajowych, ale i europejskich. Najlepiej jakby udało się tego dokonać do 30 czerwca.
Tuż po wirtualnym spotkaniu z przedstawicielami wielu nacji Luis Rubiales postanowił przedyskutować kilka kwestii z prezesami związków regionalnych. Następnie podsumował to w publicznym wystąpieniu, omawiając aktualny stan rzeczy. Nadrzędnym celem RFEF-u wydaje się dogranie rozgrywek, nawet jeśli oznaczałoby to wykroczenie poza ostateczny termin, tj. 30 czerwca.
– UEFA zatwierdziła nasz plan o dokończeniu rozgrywek. Należy jednak wiedzieć, że 30 czerwca nie musi być terminem bezwzględnym. Jeśli 30 czerwca pozostaną mecze do rozegrania, to w naszej ocenie wszystkie zespoły muszą wziął udział w każdym zaplanowanych spotkaniu. Tak, aby tabela była optymalna i zapewniam, że będziemy o to walczyć. Wszystko po to, aby doszło do sprawiedliwości i równości dla wszystkich klubów – oznajmił Hiszpan.
– Co do spotkania z prezesami związków regionalnych, chcę im podziękować, że nam zaufali. Omawialiśmy trzy podstawowe kwestie: zdrowie, ekonomia oraz rozgrywki. Jeśli chodzi o to pierwsze, nasza federacja wdroży dodatkowe środki, a o tym fakcie poinformuje na tydzień lub dwa przed wznowieniem rozgrywek. To oczywiście zależne jest od władz sanitarnych oraz rządu. Chcę również zapewnić, że wypłaty dla klubów są zagwarantowane. Ostatnia kwestia: rozgrywki. Tu należy wiedzieć, że nie możemy zmienić zasad w środku sezonu, nawet pomimo tak negatywnej sytuacji wywołanej koronawirusem – kontynuował.
– Nie mogę zagwarantować, że dokończymy rozgrywki. Obyśmy mogli to zrobić przed 30 czerwca, ale jeśli nie, rozmawialiśmy o trzech scenariuszach. Pierwszy zakłada zakończenie rozgrywek na obecnym etapie. Uważamy to za dużą niesprawiedliwość. Drugim jest anulowanie sezonu i oczywiście będziemy bronić stanowiska, że nie powinniśmy tego robić. Chcemy dokończyć sezon. Trzeci scenariusz to cofnięcie się do połowy rozgrywek i chcę zaznaczyć, że również nie będziemy optować za tym rozwiązaniem. Pozostaje jedno wyjście, jakim jest dokończenie rozgrywek. Doskonale byłoby zrobić do 30 czerwca, w przeciwnym razie zagramy również po tym terminie, zapewniając wszystkim równe warunki do gry. A jeśli pozostaną wolne terminy, ten sam format utrzymamy w następnym sezonie – uzupełnił.
– Gdyby jednak zabrakło terminów, porozmawiamy o playoffach, grupach tudzież innym formacie, na który każdy wyrazi zgodę. To jedyny scenariusz, jaki znaleźliśmy w oparciu o sprawiedliwość i równość dla wszystkich klubów – zaznaczył.
Aktualnym liderem tabeli LaLiga jest Barcelona. Tuż za nią znajdują się Real Madryt, Sevilla oraz Real Sociedad. Z kolei na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy pierwsze miejsce okupuje Cádiz.
***
Całe wystąpienie Rubialesa: https://www.youtube.com/watch?v=kr194jSlPNY