Lukaku zostaje w Chelsea

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Sky Sports

Romelu Lukaku będzie grał dla Chelsea w następnym sezonie. Belgijski napastnik postara się powalczyć o miejsce w pierwszym składzie tryumfatora Ligi Europejskiej.

20-letni belgijski napastnik będąc w ubiegłym sezonie na wypożyczeniu w West Browmich Albion zdobył 17 bramek w Premier League. Początkowo wydawało się, że zostanie na The Hawthorns na kolejny rok. Wszystko zmieniła rozmowa z nowym trenerem The Blues, Jose Mourinho, który widzi go w swojej drużynie. O miejsce w ataku będzie rywalizować z Hiszpanem Fernando Torresem i Senegalczykiem Dembą Ba. Regularne występy przybliżą go do spełnienia marzenia, jakim jest wyjazd na Mistrzostwa Świata do Brazylii.
 
- Zawsze powtarzałem, że moją ambicją jest regularna gra dla Chelsea. Teraz powracam na Stamford Bridge by móc rozegrać conajmniej tyle spotkań co na The Hawthorns. Jeśli na początku zdobęde kilka bramek, to sezon może być dla mnie dobry. Odbyłem miłą rozmowę z Jose Mourinho, który powiedział mi, że muszę na boisku udowodnić, że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie. Za rok są Mistrzostwa Świata i potrzebuję regularnej gry. Gdybym jednak  nie występował często w Chelsea to nie będę zasługiwał na miejsce w reprezentacji. Nie obawiam się tego. Jestem zdeterminowany by odnieść sukces w The Blues w przyszłym sezonie. Chcę sobie coś udownić. Ludzie często porównują mnie z Didierem Drogbą, który jest moim bohaterem. Ja jestem jednak innym człowiekiem i życzę sobie aby być znanym z tego co robię na boisku - stwierdził  Lukaku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Blamaż Manchesteru United. Najwyższa porażka w sezonie [WIDEO] Borussia Dortmund zdecydowana na hitowy transfer napastnika. Absolutnie topowe rozwiązanie Nadchodzą sądne dni w Legii Warszawa. Jaki los czeka siedmiu zawodników? Mariusz Lewandowski łączony z posadą dyrektora sportowego w Ekstraklasie Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny” Wyróżnienie dla piłkarza Górnika Zabrze Prezes Pogoni Szczecin o finale Pucharu Polski. „To nas trochę zgubiło”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy