Ekipa z Etihad Stadium pozyskała w trwającym oknie transferowym trzech nowych piłkarzy - Erlinga Brauta Haaland, Kalvina Phillipsa oraz Stefana Ortegę i dawała w ostatnim czasie do zrozumienia, że nie zamierza poprzestać tylko na zakontraktowaniu tych zawodników.
W mediach panuje duże przekonanie, że kolejnym letnim wzmocnieniem drużyny prowadzonej przez Pepa Guardiolę będzie Marc Cucurella z Brighton, który załata w układance Hiszpana lukę po odejściu Ołeksandra Zinczenki do Arsenalu.
Manchester City nawiązał z kontakt z władzami „Mew” już przed paroma tygodniami, ale dopiero teraz, w obliczu finalizacji przeprowadzki reprezentanta Ukrainy, wystosował oficjalną ofertę za 24-letniego gracza w wysokości około 30 milionów funtów (35,1 miliona euro).
Pol Ballus i Andy Naylor z „The Athletic” przekonują, że ekipa z AMEX Stadium nie spojrzała przychylnym okiem na propozycję „The Citizens” i odrzuciła ją, ponieważ w dalszym ciągu spodziewa się zainkasowania przynajmniej 50 milionów funtów (58,5 miliona euro) na sprzedaży jednego ze swoich czołowych zawodników.
Aktualny mistrz Anglii nie zaraża się tym niepowodzeniem i będzie kontynuował starania zmierzające do sprowadzenia Cucurelli.
Nominalny lewy obrońca, mogący też grać na boku pomocy, trafił do Brighton z Getafe w sierpniu ubiegłego roku za blisko 20 milionów euro.
Od tego czasu zdążył wystąpić w 38 spotkaniach „Mew”, notując trafienie i dwie asysty.