Przedstawiciele „The Citizens” obrali sobie za główny cel wzmocnienie linii defensywnej zespołu prowadzonego przez Pepa Guardiolę i w tym celu sfinalizowali transfer z udziałem Nathana Aké z Bournemouth.
Niedługo później okazało się, że władze zespołu z Etihad Stadium nie zamierzają poprzestać tylko na sprowadzeniu reprezentanta Holandii i planują pozyskać jeszcze jednego środkowego obrońcę.
W tym kontekście numerem jeden na liście życzeń hiszpańskiego szkoleniowca był Kalidou Koulibaly. Napoli postawiło jednak na tyle twarde warunki Manchesterowi City, że ten zaczął rozglądać się za innymi opcjami.
Najnowsza z nich zakłada podjęcie próby pozyskania Rúbena Diasa z Benfiki, który znajdował się na celowniku angielskiego klubu już przed rokiem.
Wówczas „The Citizens” nie przystąpili do negocjacji z drużyną z Lizbony, co wykorzystał macierzysty zespół 23-latka i przedłużył z nim kontrakt do 30 czerwca 2024 roku oraz zwiększył jego klauzulę odstępnego z 66 do 100 milionów euro.
Ekipa z Etihad Stadium nie obawia się jednak tej kwoty i zdaniem Fabrizio Romano, osiągnęła już stosowne porozumienie z defensorem, który przystał na zaproponowane mu warunki i jest gotów podpisać z wicemistrzem Anglii umowę obowiązującą do końca sezonu 2024/2025.
Wspomniany dziennikarz dodaje jednocześnie, że Manchester City rozmawia w dalszym ciągu z Benficą w celu ustalenia ewentualnych warunków transferu z udziałem Rúbena Diasa, który miałby trafić na Wyspy Brytyjskie za gotówkę oraz Nicolása Otamendiego. Całkowita wartość transakcji miałaby wynieść 55 milionów euro.
Portugalski defensor stanowi także awaryjną opcję dla Tottenhamu, który w razie fiaska negocjacji z Interem Mediolan w sprawie transferu Milana Škriniara miał skoncentrować się na walce o względy 23-latka.
Środkowy obrońca przez całą swoją dotychczasową karierę był związany wyłącznie z „Orłami”, w których barwach rozegrał łącznie 136 spotkań i zdobył w nich jedenaście bramek oraz zaliczył sześć asyst.