20-letni Anglik to jeden z najbardziej o ile nie najbardziej utalentowany wychowanek klubu. Wszechstronny pomocnik na swoim koncie ma już trzy występy w seniorskiej reprezentacji kraju, a każdy kolejny rok procentuje nie tylko wzrostem doświadczenia, ale i umiejętności.
Nic więc dziwnego, że nie tak dawno Phil Foden został połączony z transferem do Realu Madryt. Ma to jednak związek z jego niezadowoleniem wynikającym z oferowanego czasu gry przez Pepa Guardiolę.
Chociaż w trwającym sezonie uzbierał on ponad 1130 minut, to w samej Premier League tylko raz w dziesięciu ostatnich spotkaniach wychodził w podstawowym składzie. Mało tego, po drodze aż czterokrotnie pozostawał na ławce rezerwowych. Z kolei w minionej kolejce ten zawodnik pojawił się na boisku dopiero w doliczonym czasie gry.
Stało się to tuż po tym, jak Anglik zanotował przekonywujący występ przeciwko Arsenalowi w Pucharze Ligi Angielskiej, gdy wpisał się na listę strzelców a dodatkowo asystował. To wzmogło u niego frustrację i niezadowolenie ze swojej sytuacji na Etihad Stadium.
Jak jednak podkreśla „The Telegraph”, Foden na razie nie myśli o odejściu z Manchesteru City. Zamiast tego głęboko wierzy, że niebawem będzie mógł częściej pojawiać się na boisku w rozgrywkach ligowych. Aby to osiągnąć, chce popracować nad grą w obrębie pola karnego, na co uwagę po konfrontacji z „Kanonierami” zwrócił Guardiola.
Bilans środkowego bądź lewego pomocnika z bieżącej kampanii to 18 meczów, pięć trafień i cztery ostatnie podania. Jego kontrakt obowiązuje do połowy 2024 roku.