Saga kontraktowa z udziałem Paula Pogby powoli dobiega końca. Długo nie wiedzieliśmy, jak Francuz widzi swoją najbliższą przyszłość, bowiem nie składał on dotychczas żadnych publicznych deklaracji. Wielokrotnie narzekał na sytuację oraz wyniki Manchesteru United, lecz nie wykluczał pozostania w zespole na kolejny sezon.
Ewentualnie doniesienia o kontynuowaniu współpracy z 29-latkiem postanowił ukrócić menedżer Ralf Rangnick, który przyznał, że po zakończeniu sezonu zawodnik opuści ekipę „Czerwonych Diabłów”. Nie przedłuży on wygasającego 30 czerwca 2022 roku kontraktu, zatem angielski klub nie zarobi na tym rozstaniu.
Pogba poinformował już o swojej decyzji kolegów z zespołu, a także opuścił wspólną grupę na WhatsAppie. Jedyną niewiadomą pozostało to, w jakich barwach będziemy mogli oglądać go w przyszłym sezonie.
„Daily Mirror” informuje, że aktualnie ma on na stole dwie oferty. Jedna pochodzi z Paris Saint-Germain, natomiast druga z Realu Madryt. Oba zespoły mają chrapkę na pozyskanie 91-krotnego reprezentanta Francji na zasadach wolnego transferu i wierzą, że tym razem będzie on w stanie udowodnić pełnię swojego potencjału.
Manchester United może śmiało nazywać Pogbę jedną z najgorszych transakcji w klubowej historii. Ściągnięty za nieco ponad 100 milionów euro miał okazać się dla drużyny nowym liderem, dla którego kibice ochoczo będą wykupywać wejściówki na stadion. Jego przygoda z Old Trafford owiana była tymczasem licznymi kontrowersjami i konfliktami, a skończy się w najgorszy możliwy sposób.
W trakcie obecnego sezonu Francuz zaliczył 29 spotkań we wszystkich rozgrywkach, a jego dorobek wynosi trafienie oraz dziewięć asyst. Aktualnie pauzuje z powodu kontuzji, lecz zapewnia kibiców, że zdąży wrócić i godnie pożegnać się z nimi przed zakończeniem kampanii.