Jak informuje "Daily Mail", niepewna pozostaje przyszłość Davida De Gei i to pomimo zakazu rejestracji zawodników nałożonego na Real Madryt. Hiszpan ostatniego lata znajdował się o krok od przenosin do ojczyzny, jednak transakcję pokrzyżowały zaniedbania formalne.
Ze względu na wspomniane zagrożenie, "Czerwone Diabły" pragną zabezpieczyć się na wypadek odejścia swojego numeru jeden. Na stworzonej na Old Trafford liście potencjalnych następców De Gei znalazło się wiele nazwisk, jednak uważa się, że w klubie najbardziej doceniają Jacka Butlanda ze Stoke City.
Letnie odejście Asmira Begovicia do Chelsea umożliwiło 22-latkowi wskoczenie do bramki Britannia Stadium. Aktualna kampania układa się Butlandowi bardzo dobrze, bowiem w 25 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelono mu 24 bramki, a Anglik zdołał zachować dziesięć czystych kont.