Kilka dni temu brytyjscy dziennikarze informowali, że „Czerwone Diabły” coraz poważniej interesują się młodzieżowym reprezentantem Anglii. Lewy obrońca Fulham jest jedną z największych gwiazd młodego pokolenia i nadzieją angielskiej piłki, a plany jego pozyskania snuje również między innymi Tottenham. Na ten moment wygląda na to, że to właśnie te dwa kluby stoczą bój o piłkarza.
W grę wchodzą spore pieniądze, ponieważ „Koguty” zdążyły już złożyć ofertę w wysokości 20 milionów funtów. Ta została odrzucona, ale londyńczycy nie złożyli broni i na ten moment licytacja ma znajdować się na poziomie 25 milionów. Tyle jest gotów zapłacić Manchester United, który opracował plan, jak przekonać Fulham, by to pozwoliło zawodnikowi na przenosiny właśnie na Old Trafford.
„Daily Mail” informuje, że w celu przekonania „the Cottagers” triumfatorzy poprzedniej edycji Ligi Europy zamierzają pójść z nimi na ugodę. United zapewniłoby sobie prawa do utalentowanego zawodnika, a ten natychmiast zostałby wypożyczony z powrotem do Fulham. W ten sposób zespół z Championship nadal mógłby korzystać z usług 17-latka, a United pokonałoby konkurencje bez konieczności przepłacania.
Podobnie ekipa z Manchesteru postępowała już wcześniej, choćby w przypadku Wilfrieda Zahy. Skrzydłowy trafił na Old Trafford w 2013 roku i też został wypożyczony z powrotem do Crystal Palace. Później grał też tymczasowo w Cardiff City, ale nie udało mu się przekonać do siebie sztabu szkoleniowego United i teraz ponownie jest pełnoprawnym zawodnikiem „The Glaziers”.
Sessegnon jest wychowankiem Fulham, do którego szkółki dołączył w 2008 roku. Mimo młodego wieku jest podstawowym graczem swojej drużyny. W obecnym sezonie rozegrał już 23 ligowe spotkania, w których zanotował cztery bramki i dwie asysty.