Marc Gual zdobył w sezonie 2022/2023 15 bramek w Ekstraklasie, co dało mu koronę króla strzelców. Hiszpan wyprzedził swojego rodaka i jednocześnie kolegę z zespołu Jagiellonii Białystok Jesúsa Imaza o jedno trafienie.
Jeszcze przed końcem rozgrywek wyjaśniło się to, że 27-latek w kolejnym sezonie dalej będzie występował w polskiej lidze, ale w innej drużynie, a mianowicie w Legii Warszawa.
W rozmowie ze Sport.tvp.pl piłkarz potwierdził, że prowadził poważne rozmowy z klubami z Grecji i Portugalii, ale ostatecznie wybrał wicemistrza Polski.
- Przyjechałem do Warszawy i stwierdziłem, że będzie to dla mnie wielka szansa. Rozważyłem wszelkie za i przeciw, a finalnie doszedłem do wniosku, że znam już ligę, niektórych zawodników i przede wszystkim będę miał szansę walki o najwyższe cele. Dodatkowo rozmawiałem z kilkoma osobami na temat Legii i każdy wystawiał temu klubowi bardzo dobre rekomendacje - powiedział Gual.
Jak ocenia on polską ligę?
- W Polsce jest nieco inaczej względem Hiszpanii. Przykładowo w drugiej lidze kładzie się większy nacisk na aspekty taktyki. Ekstraklasa ma to do siebie, że mecze są bardziej otwarte. Napastnicy mają przez to łatwiej. Częściej ma się szanse na zdobycie przestrzeni czy strzelenie gola. Mogę też porównać aspekty organizacyjne. W Legii jest wręcz jak w Barcelonie czy Realu Madryt. Piłkarz ma tutaj wszystko, co potrzebne do utrzymania wysokiego poziomu i rozwoju. Jest dobra infrastruktura, a także sztab pracujący na bardzo wysokim poziomie - przyznał (cała rozmowa TUTAJ).