Matthias van Wettum z NAC Breda: Nigdy nie zapomnimy tego, co polscy żołnierze zrobili dla naszego miasta

Mateusz Michałek
Źródło: Super Express

Matthias van Wettum, działacz NAC Breda, przyznał na łamach „Super Expressu”, że nie spodziewał się, iż ostatnia akcja klubu i jego kibiców upamiętniająca polskich żołnierzy odbije się aż tak szerokim echem.

Działacze holenderskiego klubu postanowili uczcić 75. rocznicę wyzwolenia miasta spod niemieckiej okupacji przez 1. Polską Dywizję Pancerną, zmieniając na jeden dzień nazwę swojego obiektu z Rat Verlegh na Stadion imienia generała Stanisława Maczka. Na tym się nie skończyło, ponieważ pucharowy mecz z FC Emmen (3:2) oficjalnie rozpoczęli krewni polskich żołnierzy, a kibice z Bredy zaprezentowali oprawę poświęconą bohaterom.

- My, mieszkańcy Bredy, nigdy nie zapomnieliśmy i nigdy nie zapomnimy tego, co polscy żołnierze pod dowództwem generała Maczka, zrobili dla naszego miasta. Wiemy, że Polacy przelali tu krew, jest przecież w Bredzie cmentarz, gdzie leżą polscy żołnierze z generałem. Generał Maczek jest nie tylko w naszych sercach i głowach. Jest tu muzeum jego imienia, jest też jego ulica. Uważamy, że o zasługach i historii koniecznie trzeba pamiętać - przyznał Van Wettum na łamach „Super Expressu”, dodając:

- Wszyscy tu chcieliśmy zrobić coś specjalnego, jakoś szczególnie podziękować polskim wyzwolicielom. Na pomysł specjalnej flagi wpadli nasi kibice. Mamy tu jednego fana, który bardzo interesuje się historią II wojny światowej w Bredzie. To on był jednym z motorów napędowych i pomysłodawców (cała rozmowa TUTAJ).

Działacz przyznał, że w ostatnich dniach do klubu napłynęło wiele wiadomości od Polaków dziękujących za niezwykły gest. Holendrzy nie spodziewali się, że ich akcja zostanie aż tak miło przyjęta.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy