Działacze holenderskiego klubu postanowili uczcić 75. rocznicę wyzwolenia miasta spod niemieckiej okupacji przez 1. Polską Dywizję Pancerną, zmieniając na jeden dzień nazwę swojego obiektu z Rat Verlegh na Stadion imienia generała Stanisława Maczka. Na tym się nie skończyło, ponieważ pucharowy mecz z FC Emmen (3:2) oficjalnie rozpoczęli krewni polskich żołnierzy, a kibice z Bredy zaprezentowali oprawę poświęconą bohaterom.
- My, mieszkańcy Bredy, nigdy nie zapomnieliśmy i nigdy nie zapomnimy tego, co polscy żołnierze pod dowództwem generała Maczka, zrobili dla naszego miasta. Wiemy, że Polacy przelali tu krew, jest przecież w Bredzie cmentarz, gdzie leżą polscy żołnierze z generałem. Generał Maczek jest nie tylko w naszych sercach i głowach. Jest tu muzeum jego imienia, jest też jego ulica. Uważamy, że o zasługach i historii koniecznie trzeba pamiętać - przyznał Van Wettum na łamach „Super Expressu”, dodając:
- Wszyscy tu chcieliśmy zrobić coś specjalnego, jakoś szczególnie podziękować polskim wyzwolicielom. Na pomysł specjalnej flagi wpadli nasi kibice. Mamy tu jednego fana, który bardzo interesuje się historią II wojny światowej w Bredzie. To on był jednym z motorów napędowych i pomysłodawców (cała rozmowa TUTAJ).
Działacz przyznał, że w ostatnich dniach do klubu napłynęło wiele wiadomości od Polaków dziękujących za niezwykły gest. Holendrzy nie spodziewali się, że ich akcja zostanie aż tak miło przyjęta.