65-latek nie chciał dłużej pracować z piłkarzami, którzy w jego ocenie dokonali sabotażu. Za takowy uznał on blamaż przeciwko Udinese Calcio po wygranej nad Bayernem Monachium.
Jako że atmosfera była gorąca, zapadła decyzja o rozstaniu.
Miejsce Maurizio Sarriego zajął Igor Tudor i teraz zapanowanie nad szatnią rzymskiej ekipy jest już jego problemem.
Mimo że prowadzone przez Włocha Lazio wylądowało na dziewiątej pozycji w tabeli Serie A, na brak ofert on nie narzeka.
Alfredo Pedullà informuje, że zaledwie kilka dni po odejściu Sarri otrzymał propozycję poprowadzenia Nottingham Forest, które chciało zastąpić Nuno Espírito Santo.
Na stolę leżał wstępny kontrakt z datą końcową 30 czerwca 2027 roku. Dodatkowo padło zapewnienie, że w przypadku utrzymania menedżer będzie mógł liczyć na owocne okno transferowe.
Mistrz Włoch z 2020 roku grzecznie podziękował, ponieważ w tym momencie skupia się na odpoczynku po trudnym czasie na Stadio Olimpico. Jego celem jest znalezienie pracodawcy na przyszły sezon.
Gdyby Sarri przyjął ofertę, byłby to dla niego powrót do Premier League. W latach 2018-2019 odpowiadał on bowiem za wyniki Chelsea.