Kilka dni temu media na Wyspach poinformowały, że „The Citizens” są o krok od pozyskania Riyada Mahreza. Tego lata w końcu nastąpił przełom w rozmowach, które zostały wznowione po tym jak w styczniu transfer został zablokowany przez zaporową cenę stawianą przez Leicester City. Mistrzowie Anglii zgłosili się wtedy po Algierczyka, gdy okazało się, że Alexis Sánchez wybierze jednak przeprowadzkę do United. Kwota 95 milionów funtów była jednak zbyt dużym żądaniem.
Piłkarz tym razem ma otrzymać zgodę na transfer i choć wartość operacji będzie niższa, wciąż jest ona jedną z najwyższych wydanych przez City. Według „The Guardian” podstawowa suma, która zapłacą „Obywatele” wyniesie 60 milionów funtów. Po doliczeniu różnego rodzaju bonusów kwota ta ma wzrosnąć jednak do około 75 milionów.
Dziennik przekonuje, że transakcja znajduje się w końcowej fazie realizacji, a potwierdzenia możemy spodziewać się jeszcze w tym tygodniu. Ekipa z Etihad Stadium postawiła sobie deadline i zamierza przeprowadzić transfer do piątku. Ważnym czynnikiem, który umożliwił osiągnięcie porozumienia była rezygnacja Leicester z dołączenia do oferty karty zawodniczej Patricka Robertsa. City wierzy w 21-latka i nie zamierza go oddawać, przynajmniej nie na zasadzie definitywnego transferu.
Jeśli chodzi o wartość operacji, nieco inaczej sprawę stawiają dziennikarze „Daily Mirror”. Także ich zdaniem należy się spodziewać rychłego potwierdzenia transferu, ale dziennik przekonuje, że cena za Mahreza wyniesie ostatecznie 67 milionów funtów. Do tego może wyczytać, że skrzydłowy będzie zarabiać w Manchesterze 200 tysięcy funtów tygodniowo.
Leicester tak czy tak może mówić o bardzo dobrym interesie, ponieważ sprowadzało Mahreza do Anglii za kilkaset tysięcy funtów. Piłkarz odegrał kluczową rolę w sezonie 2015/2016, w którym był jedną z głównych postaci zespołu sensacyjnego mistrza Anglii. W 37 ligowych spotkaniach skrzydłowy zdobył wtedy 17 goli i zaliczył 10 asyst.