Na początku marca poznaniacy musieli zmierzyć się z bardzo złą dla siebie informacją, bowiem ich jeden z trzech napastników - Elvir Koljić – zerwał więzadło poboczne i nie wystąpi do końca aktualnego sezonu. Bośniak został wykluczony na około 10 tygodni, więc jego powrót do gry nastąpi prawdopodobnie dopiero po Mistrzostwach Świata w Rosji. Wątpliwe jest również, by zagrał jeszcze w barwach „Kolejorza”, do którego jest jedynie wypożyczony z ojczystego FK Krupa.
Lech Poznań aktualnie pilnie poszukuje zastępcy dla sprowadzonego podczas zimowego okna transferowego napastnika, dlatego zainteresował się ostatnio zakontraktowaniem Ołeksandra Hładkiego. Były snajper Szachtara Donieck przyjechał nawet do Poznania, gdzie przeszedł testy medyczne i miał podpisać umowę.
Wyniki badań okazały się jednak niekorzystne dla 30-latka, który posiada problemy z barkiem. Z tego względu Lech prawdopodobnie zrezygnuje z pozyskanie Ukraińca, bowiem potrzebuje zawodnika, który będzie dostępny dla Nenada Bjelicy już w najbliższym spotkaniu. Jak dodał Tomasz Włodarczyk, jutro odbędą się jeszcze konsultacje w tej sprawie i zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do ewentualnego transferu.