Po tym, jak w zimowym oknie transferowym z San Siro pożegnał się Krzysztof Piątek, wielu kibiców miało nadzieję, że przynajmniej na jakiś czas jego następcą będzie Zlatan Ibrahimović. Nie można jednak wykluczyć, że Szwed zdecyduje się na odejście do innego klubu, bądź na zakończenie kariery.
Z tego względu działacze zaczęli rozglądać się za nowym napastnikiem. W orbicie zainteresowań od jakiegoś czasu znajduje się Luka Jović. Teraz jednak oczy władz mają być skierowane na Myrona Boadu.
Zdaniem włoskiej prasy, Holender, który znajdował się przed pandemią koronawirusa w świetnej formie, ma być zdecydowanym faworytem, jeśli chodzi o potencjalną przeprowadzkę do Milanu.
Jego dużym atutem poza umiejętnościami, jest cena. Nieoficjalnie mówi się, że trzeba za niego zapłacić 25 milionów euro.
Boadu rozegrał w tym sezonie 39 meczów. W tym czasie strzelił 20 bramek. Do swojego dorobku dorzucił 13 asyst.
Kontrakt wiąże go z obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2023 roku.