Złożona przez angielskiego napastnika prośba o transfer będzie pierwszym wyzwaniem dla Moyesa w roli trenera Manchesteru United, który latem zastąpi odchodzącego na emeryturę Sir Aleksa Fergusona. 50 latek pracował już z Rooneyem w Evertonie. W 2002 roku popularny Wazza otrzymał szansę debiutu w drużynie The Toffees, mając wówczas tylko 16 lat. Dwa lata później trafił do United. Problem pomiędzy między obu panami polega na niezbyt pochlebnych słowach zawartych w autobiografii gwiazdora Czerwonych Diabłów. Ostatnie doniesienia prasy świadczą jednak o poprawieniu ich relacji. Szkot miał odbyć wczoraj w jednym z hoteli w Manchesterze spotkanie z Sir Alexem Fergusonem by poradzić się w sprawie Rooneya.
Podczas wieczornego programu Monday night, Moyes zachwalał go nazywając ostatnim z ulicznych piłkarzy: - Opuszczał Everton będąc niezwykłym zawodnikiem. Niektóre z rzeczy wykonywanych podczas treningów przychodziły mu z wielką łatwością. Wszyscy w klubie dziwili się i pytali zarazem, jak on to robi? On jest nadzwyczajnie utalentowany. Wayne robił na boisku genialne rzeczy. To futbolowy szaleniec. Nikt z naszego sztabu nie mógł uwierzyć w jego dokonania. Wayne jest ostatnim z ulicznych piłkarzy. Już jako szesnastolatek potrafił opuścić trening i pójść grać z kolegami na ulicy. Często go tam widywałem. Dziś część tej kultury zaginęła, pochodzę z Glasgow i wiem czym było uliczne granie. Wayne był ostatnim tego rodzaju piłkarzem z którym miałem okazję współpracować.
Moyes w swej wypowiedzi nie dał gwarancji na pozostanie 28-latka w drużynie Mistrza Anglii. Reprezentant kraju mocno łączony jest z przenosinami do innych klubów. W gronie zainteresowanych zespołów wymienia się m.in.: Arsenal, Barcelonę, Real Madryt, Paris Saint Germain oraz Chelsea. Najbliższe tygodnie przyniosą odpowiedzi na które czekają wszyscy sympatycy Czerwonych Diabłów i piłki nożnej.
http://www.transfery.info/57479,moyes-zadecyduje-o-rooneyu-czy-szkot-dogada-sie-z-anglikiem