Nainggolan przeprasza Romę za swój błąd

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Instagram

Radja Nainggolan postanowił przeprosić swoich kolegów oraz kibiców za błąd, który popełnił na początku spotkania.

Roma miała trudne zadanie po pierwszym meczu na Anfield. Porażka 2:5 sprawiła, że rzymianie musieli wygrać 3:0, by myśleć o awansie, ale sytuacja dość szybko jeszcze bardziej się skomplikowała. Już na samym początku meczu jedna z gwiazd „Lupich”, Radja Nainggolan, popełniła błąd przy podaniu, w zasadzie oddając piłkę „The Reds”. Okazję na zdobycie ważnej bramki na wyjeździe z zimną krwią wykorzystał Sadio Mané.

Mimo to, Romie niemalże udało się odrobić straty, a dużą cegiełkę dołożył do tego sam Nainggolan, zdobywając dwie bramki w końcówce spotkania. Było już jednak zbyt późno, żeby zdobyć piątego gola, który doprowadziłby do dogrywki i to Liverpool zameldował się w Kijowie, gdzie w wielkim finale zmierzy się z Realem Madryt.

Pomocnik bardzo wziął sobie do serca swój błąd i postanowił oficjalnie za niego przeprosić swoich kolegów, a także kibiców. Dodaje jednak, że jest bardzo dumny z postawy zespołu.

„Jestem dumny, że mogę być częścią tej drużyny...” - napisał Nainggolan na jednym z portali społecznościowych. Do wiadomości dołączył przedmeczowe zdjęcie zespołu.

„Przepraszam wszystkich za mój błąd, który wpłynął na przebieg całego spotkania. Idziemy jednak dalej naprzód”.

Roma wciąż musi walczyć o to, by móc wystąpić w przyszłorocznej edycji Champions League. Na trzy kolejki przed końcem zmagań w Serie A „Giallorossi” zajmują trzecią pozycję, mając na koncie tyle samo punktów, co będący miejsce niżej derbowy rywal - Lazio (70). W grze wciąż pozostaje jednak Inter, któremu do gry w Lidze Mistrzów brakuje czterech „oczek”.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marco Verratti zaoferował się gigantowi. Ten ma jednak pewne wątpliwości Transfery - Relacja na żywo [02/05/2024] Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy