Doświadczony bramkarz jest żyjącą legendą reprezentacji Egiptu, z którą czterokrotnie sięgał po Puchar Narodów Afryki (1998, 2006, 2008, 2010).
Na tegorocznym turnieju w Gabonie zawodnik Wadi Degla ma okazję dokonać rzeczy, której nie udało się nikomu przed nim, czyli po raz piąty wygrać mistrzostwa „Czarnego Lądu”.
Zdobycie tytułu nie jest jedynym marzeniem El-Hadary'ego. Golkiper pojechał z zespołem „Faraonów” na Puchar Narodów Afryki też po to, aby stać się najstarszym zawodnikiem w historii, który kiedykolwiek wystąpił na tej imprezie.
Piłkarz rozpoczął pierwszy mecz grupowy przeciwko Mali na ławce rezerwowych, ale w trakcie spotkania kontuzji nabawił się Ahmed El-Shenawy i w 25. minucie musiał opuścić plac gry.
Selekcjoner reprezentacji Egiptu z pozostałych rezerwowych bramkarzy zdecydował się postawić właśnie na El-Hadary'ego, który w wieku 44 lat i 2 dni pojawił się na boisku i tym samym pobił wyczyn swojego rodaka - Hossam Hassan, który w 2006 roku miał
ponad 39 lat, kiedy zagrał swój ostatni mecz na mistrzostwach „Czarnego Lądu” (wygrany finał z Wybrzeżem Kości Słoniowej 0:0, 4:2k.).