58-latek objął zespół „Nerazzurrich” i z miejsca zaczął osiągać z nim dobre wyniki. Jego drużyna przez długi czas pozostawała w ścisłej walce o mistrzostwo Włoch, ale w grudniu przytrafiła jej się słabsza forma, która trwa do teraz. Inter ostatni mecz wygrał 3 grudnia i od tamtej pory zanotował już siedmiu meczów bez zwycięstwa (nawet w meczu pucharowym z trzecioligowym Pordenone padł remis, awans mediolańczykom udało się wywalczyć dopiero po karnych).
Ekipa z San Siro spędzi zimową przerwę w rozgrywkach na trzecim miejscu w tabeli, ale atmosfera w klubie mimo to nie jest najlepsza. Czwarte Lazio traci już tylko dwa punkty, a rozegrało o jeden mecz mniej, tymczasem Spalletti jest wściekły na bierność działaczy na rynku transferowym. „Corriere della Sera” informuje, że ostatnio doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy trenerem a działaczami.
W piątek Inter zremisował z Fiorentiną 1:1, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Po spotkaniu Spalletti tradycyjnie spotkał się z dyrektorami, by przedyskutować pewne kwestie. Na spotkaniu obecni byli choćby dyrektor sportowy Piero Ausilio, dyrektor do spraw zarządzania Alessandro Antonello oraz dyrektor techniczny Giovanni Gardini.
Szkoleniowiec przekonywał kierownictwo klubu, że jeśli ma spełnić wyznaczone na obecny sezon cele (awans do Ligi Mistrzów), potrzebuje przede wszystkim wzmocnień. Były trener Romy jest wściekły, że już latem władze „Beneamaty” nie zainwestowały zbytnio na rynku i obawia się, że tak samo może być w tym miesiącu. Z Interem łączeni byli ostatnio tacy gracze jak Pastore czy Mkhitaryan, ale ich wyceny mogą przerosnąć możliwości mediolańczyków.
Właściciele Interu, Suning Group, doskonale pamiętają sytuację z zeszłego roku, kiedy to klubowi groziły sankcje wynikające ze naruszenia przepisów Finansowego Fair Play. Teraz nie zamierzają dopuścić do podobnej sytuacji, dlatego zapewnili trenera, że jeśli mieliby zainwestować na rynku, wcześniej konieczna będzie sprzedaż niektórych graczy.
Burzliwa rozmowa z dyrektorami to nie jedyny przejaw frustracji Spallettiego. Trener okazywał wściekłość także w rozmowie z dziennikarzami, którzy pytali go o braki w składzie. Rozżalony Włoch stwierdził, że te są dostrzegalne nawet dla jego 80-letniej matki. Pełną wypowiedź można znaleźć tutaj - http://transfery.info/109544,spalletti-traci-cierpliwosc-chcecie-jakas-nagrode-nawet-moja-80-letnia-matka-to-widzi.