Dyrektorzy z Allianz Stadium nieustannie przeczesują rynek w poszukiwaniu odpowiednich wzmocnień. Szczególnie zależy im na ubogaceniu wyboru w środkowej linii, ponieważ klub opuścić mogą Stefano Sturaro i Claudio Marchisio, odszedł też Kwadwo Asamoah, który co prawda grał ostatnimi czasy głównie na lewej obronie, ale w razie potrzeby mógł też występować w środku pola. Oprócz graczy takich jak Pogba czy Milinković-Savić, „Juve” stara się również o nieco mniejsze i przede wszystkim tańsze rozwiązania.
Według „Sky Sport Italia” mistrzowie Włoch na poważnie włączyli się do wyścigu o kartę zawodniczą Moussy Dembélé. Piłkarz znajduje się również na celowniku Napoli oraz Interu, a ci ostatni mieli już nawet złożyć ofertę. Ich wstępna propozycja wynosiła 10 milionów euro, lecz została z miejsca odrzucona, ponieważ oczekiwania Tottenhamu są znacznie wyższe.
„Koguty” chciałyby zarobić na sprzedaży swojego zawodnika około 30 milionów euro. Włoscy dziennikarze są przekonani, że „Bianconeri” są gotowi na wydatek zbliżony do tej kwoty i wyszli na prowadzenie w tej rywalizacji. Najprawdopodobniej działacze z Turynu postarają się jednak jak najbardziej zbić cenę, ponieważ umowa Belga obowiązuje do połowy przyszłego roku, a za nieco ponad miesiąc gracz skończy 31 lat.
Nie wiadomo, jaką dokładnie rolę miałby pełnić Dembélé w zespole Massimiliano Allegriego. Możliwe, iż trenerowi zależy po prostu na zwiększeniu konkurencji w składzie. W zakończonej kampanii szkoleniowiec stawiał głównie na trójkę Khedira-Pjanić-Matuidi. Teraz może się to zmienić, zwłaszcza biorąc pod uwagę Emre Cana.
Dembélé trafił do Anglii w 2010 roku po tym jak przez kilka lat dobrze prezentował się w holenderskiej Eredivisie. Na Wyspy sprowadziło go Fulham, a po dwóch sezonach gracz trafił do Tottenhamu. Do tej pory wystąpił w jego barwach 236 razy, zdobył 10 goli i zaliczył 11 asyst.