Sytuacja Argentyńczyka w Torino to wiele niewiadomych. Mimo że 31-latek rozegrał w tym sezonie Serie A 17 spotkań, przyjście Ciro Immobile poważnie zwiększyło konkurencję w zespole. Głównym problemem byłego napastnika Barcelony nie są jednak rywale do gry w ataku, lecz jego forma fizyczna.
Kilka dni temu Internet obiegło zdjęcie wychowanka River Plate, na którym w oczy rzucają się nadprogramowe kilogramy, a dodatkowo w ustach zawodnika znajduje się... papieros. To zresztą kolejny raz, gdy Maxiemu Lópezowi zarzuca się złe prowadzenie się, popierając to żelaznym dowodem.
Sztab szkoleniowy zadeklarował, że nie skreślił piłkarza, ale ten musi wziąć się do ciężkiej pracy, która doprowadzi go do optymalnej formy. Do tego czasu nie ma co liczyć na występy.
Tymczasem okazuje się, że López posiada także alternatywne wyjście - wymagające prawdopodobnie mniejszych starań. Gianluca Di Marzio poinformował bowiem o ofercie z Al Arabi. Katarczycy oferują atrakcyjne zarobki, a Włosi dają zawodnikowi wolną rękę przy podejmowaniu decyzji.