Dla doświadczonego skrzydłowego to dopiero druga przygoda w Europie. Na ścieżce swojej kariery jednokrotny reprezentant Kolumbii występował w równie słabo kojarzonym klubie z Francji, Amiens SC (2018-2021).
Umowa między stronami zakłada współpracę do końca czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o 12 miesięcy.
Mendoza ostatnio przywdziewał barwy Santosu. Klub założony w 1912 roku doświadczył w ostatnim sezonie najczarniejszej daty od zarania dziejów - degradacji z Série A.
Odnajdujący się także w roli lewego wahadłowego 31-latek starał się pomóc utrzymać ekipie wychowującej niegdyś legendarnego Pelé oraz Neymara. Dołożył od siebie sześć trafień i dwie asysty w 26 meczach.
Gracz ofensywnej formacji okazał się talizmanem śmierci Santosu, bo został ściągnięty przed feralną kampanią z Ceary za milion euro.
Przedtem występował również w innych brazylijskich drużynach, takich jak Corinthians, z którym cieszył się z mistrzostwa kraju, czy Bahia.
Dokonywał też wojaży na dwa inne kontynenty. Z Chennaiyin FC sięgnął po mistrzostwo Indii, dokładając do tego tytuł króla strzelców. Z kolei rok 2016 poświęcił na wypożyczeniu w New York City FC.
To szóste wzmocnienie do zespołu zawierającego w składzie Naniego czy Mario Balotellego.
Okno transferowe w Turcji zamyka się 9 lutego.