OFICJALNIE: Arnór Sigurðsson w Venezii

fot. Shutterstock
Piotr Zelek
Źródło: Venezia FC

Arnór Sigurðsson został nowym zawodnikiem Venezii - o czym poinformowano na oficjalnej stronie internetowej klubu.

„Venezia FC informuje, że w dniu dzisiejszym została podpisana umowa z CSKA Moskwa na transfer zawodnika Arnóra Sigurdssona na zasadzie rocznego wypożyczenia“ - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.

Włoscy dziennikarze dodają, że transakcja ta kosztowała „Lagunarich“ 800 tysięcy euro.

Sigurðsson urodził się w Akranes w 1999 roku i rozegrał 31 meczów w zeszłym sezonie dla CSKA Moskwa, zdobywając w tym czasie dwie bramki i dokładając do tego cztery asysty. Dorastając w Akranes, w sezonie 2016/2017 został kupiony przez IFK Norrköping, gdzie rozegrał 26 meczów, zdobywając trzy bramki i cztery asysty, przed przeniesieniem się do CSKA Moskwa w sezonie 2018/2019. W sumie w rosyjskim zespole rozegrał 87 meczów, zdobywając 13 bramek i zaliczając osiem asyst. Z CSKA Islandczyk rozegrał także sześć spotkań w Lidze Mistrzów, zdobywając w nich dwie bramki i jedną asystę, a także dziesięć meczów w Lidze Europy.

Podczas swojej kariery międzynarodowej, po grze w kadrach U-17, U-19 i U-21, Sigurðsson zadebiutował dla seniorskiej reprezentacji 15 listopada 2018 roku w meczu przeciwko Belgii. Do tej pory udało mu się zaliczyć 14 występów i strzelić jedną bramkę dla „Strákarnir okkar“.

***

Venezia FC wypuściła wyjazdowe stroje na sezon 2021/2022. Domowy komplet został wyprzedany w 24 godziny

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gonçalo Feio „wynalazł” go dla Legii Warszawa?! „Może nam pomóc zdobywać bramki” Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!” Transfery - Relacja na żywo [28/04/2024] Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone” Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy