„Rossoneri” kontunuują rewolucję w formacji ataku. Z drużyny odeszli już Nikola Kalinić oraz André Silva, a w ich miejsce przeniósł się Gonzalo Higuaín. Teraz miejsca Argentyńczykowi ustąpił również Carlos Bacca.
Kolumbijczyk spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu w Villarrealu, ale nie od dziś było wiadome, że po powrocie może nie znaleźć dla siebie zbyt dużo miejsca na San Siro. Po kilku tygodniach oczekiwania napastnik powraca do swojej byłej drużyny. Przenosi się tam na zasadzie transferu definitywnego.
Karta zawodnicza 31-latka jest częścią rozliczenia za Samuela Castillejo. Skrzydłowy opuszcza „Żółtą Łódź Podwodną” po trzech udanych sezonach, a Milan zapłaci za jego wypożyczenie, według mediów, trzy miliony euro. Ponadto klub zobowiązał się do obowiązkowego wykupu gracza za kolejne 15 milionów. Z racji, że Hiszpanie wycenili swoją gwiazdę na 25 milionów, pozostałą część rekompensaty za transfer stanowi Bacca.
Napastnik trafił do Milanu w 2015 roku. Od początku wiązano z nim spore nadzieje - miał on stanowić o sile ofensywy zespołu. W dwóch pierwszych sezonach rozegranych w Mediolanie faktycznie się to udawało, ponieważ pełnił jedną z głównych ról w zespole. Później jednak jego sytuacja znacznie się pogorszyła.
Po zmianie właściciela zawodnik wypadł z łask i musiał przenieść się na wypożyczenie do Villarrealu. Teraz będzie kontynuować tam swoją karierę. Dla „Rossonerich” rozegrał ostatecznie 77 spotkań, w których zdobył 34 gole i zanotował dziewięć asyst.