W styczniu lewy obrońca ze względu na brak regularnej gry został wypożyczony właśnie do Salzburga. Od tego czasu zanotował bramkę w 14 spotkaniach austriackiej Bundesligi.
Dobre występy Brazylijczyka zaowocowały transferem definitywnym do „Byków”, które zresztą w 2016 roku były jego pierwszym europejskim klubem.
- Transfer stał się możliwy przede wszystkim dzięki temu, że wszystkie strony wyraziły wielką chęć, aby tak się stało. Jedną z mocnych stron Bernardo jest to, że potrafi grać na kilku pozycjach w obronie. Ma też spore doświadczenie, którym może pomóc naszej drużynie - powiedział Christoph Freund, dyrektor sportowy Salzburga.
26-latek swoją przygodę z grupą Red Bull rozpoczął 2013 roku, gdy dwukrotnie przebywał na wypożyczeniu w Red Bullu Brasil. Następnie na zakup zawodnika zdecydował się Salzburg. Po pół roku w Austrii trafił do Lipska, który w 2018 roku sprzedał go Brighton za dziesięć milionów euro. Jednak w Anglii Bernardo nie sprostał wysokim oczekiwaniom Premier League. W 50 meczach zanotował bramkę i trzy asysty.
W minionym sezonie „Byki” po raz ósmy z rzędu triumfowały w ligowych rozgrywkach.
KACPER SASIAK