Fabio Borini jest zawodnikiem "The Reds" od nieco ponad roku. W tym czasie zaliczył tylko 13 spotkań ligowych dla Liverpoolu i strzelił w nich zaledwie jedną bramkę. Wszystko przez dwie poważne kontuzje, których doznał w meczach z Manchesterem United pażdzierniku i Swansea w lutym. Teraz gdy do Liverpoolu przyszli nowi zawodnicy, Włoch ma jeszcze mniej okazji do gry, przez co w aktualnych rozgrywkach ligowych nie rozegrał ani jednej minuty. Najlepszym więc wyjściem było dla niego wypożyczenie, choć jeszcze niedawno Brendan Rodgers zarzekał się, że Borini zostanie w klubie.
Bologna jest klubem, w którym Borini zaczynał grać w piłkę jako junior w wieku dziewięciu lat. W 2007 roku przeniósł się do akademii piłkarskiej Chelsea. Dwa lata później zadebiutował w meczu derbowym przeciwko Tottenhamowi zmieniając Nicolasa Anelkę w końcówce spotkania. Ogólnie jednak w londyńskim klubie wystąpił tylko trzy razy. Okazję do gry dostał w 2011 roku, kiedy dołączył do Swansea na zasadzie wypożyczenia i w pełni ją wykorzystał strzelając 6 bramek w 9 meczach. Po zakończeniu wypożyczenia jego kontakt dobiegł końca i Włoch związał się z Parmą, w której jednak nie rozegrał żadnego spotkania, gdyż ostatniego dnia okienka transferowego został wypożyczony z opcją wykupu do AS Romy. Jego występy przekonały działaczy rzymskiego klubu do wykupienia go. Niecały miesiąc później, 13 lipca 2012 roku, został on sprowadzony przez Liverpool i stał się pierwszym nabytkiem Brendana Rodgersa w "The Reds".
Oficjalnie: Borini w Sunderlandzie
Napastnik Liverpoolu Fabio Borini do końca sezonu będzie grał w Sunderlandzie, do którego został wypożyczony.