Swego czasu Christian Kouamé był uważany za ogromny talent i właśnie na tej podstawie sięgnęła po niego Fiorentina. Działacze tej ekipy zapłacili za Iworyjczyka łącznie 12 milionów euro.
Poprzedni sezon był jednak dla niego przeciętny i jeszcze w zimie mówiło się o ewentualnym transferze do Anglii. Tam zainteresowanie jego usługami przejawiało Crystal Palace.
Latem temat jednak ucichł i zawodnik wspólnie z agentem musieli poszukać innych opcji. Jedna z nich napłynęła z Belgii, a konkretniej z Anderlechtu.
Ekipa z Brukseli poszukiwała dynamicznego i uniwersalnego atakującego. Kogoś takiego udało im się w ostatnich dniach pozyskać.
23-latek przenosi się do stołecznej ekipy w ramach wypożyczenia do 30 czerwca 2022 roku. W umowie nie znalazła się opcja na wykup. Włosi zarobią na tej transakcji milion euro.
- Jestem bardzo podekscytowany tym ruchem. Styl gry, który preferuje trener, bardzo mi odpowiada. Dołączam do mocnej ekipy i zrobią wszystko, aby tutejsi fani byli ze mnie dumni - stwierdził.
Kouamé rozegrał w poprzednim sezonie 36 meczów, a jego dorobek to dwa gole i jedna asysta.