Francuz wczoraj wieczorem przeszedł testy medyczne, a następnie podpisał czteroletni kontrakt. Nie mógł jednak wylecieć wspólnie z drużyną na przedsezonowe tournee do Japonii przez brak wizy, dlatego do Azji udał się dopiero dzisiaj.
Hiszpanie zapłacą za niego 7,5 miliona euro, tym samym wzmacniając prawą stronę defensywy. Sprowadzenie piłkarza występującego dotychczas w Lille było konieczne, bowiem z klubem lada moment pożegna się Mariano. Brazylijczyk jest o krok od Galatasaray.
26-latek był jednym z wyróżniających się bocznych obrońców w Ligue. Jego dobrą dyspozycję docenił nawet selekcjoner Francji, Didier Deschamps, powołując go do kadry. Debiut Corchii miał miejsce w listopadzie przeciwko Wybrzeżu Kości Słoniowej i to póki co jego jedyny występ dla „Trójkolorowych”.
To czwarte wzmocnienie Sevilli przed nowym sezonem. Dotychczas pozyskano Luisa Muriela, Evera Banegę oraz Guido Pizarro.