Costa Nhamoinesu to zawodnik dobrze znany fanom Ekstraklasy. W przeszłości był on bowiem związany przez pięć lat z Zagłębiem Lubin. Ostatnio, czyli w rundzie jesiennej tego sezonu, przywdziewał natomiast trykot pierwszoligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Najwięcej czasu spędził jednak w Sparcie Praga, bo aż siedem lat. To właśnie z tym zespołem osiągał też swoje największe sukcesy, czyli mistrzostwo Czech oraz dwa Puchary Czech. Opuścił ją w 2020 roku, gdy wyjechał do Indii do Kerala Blasters.
Teraz wraca. Okazuje się jednak, że tylko na chwilę. Przed meczem stołecznej ekipy przeciwko Hradec Králové zakończy karierę formalnie jako zawodnik Sparty Praga.
Władze ligi przystały na pomysł zarejestrowania go na do rozgrywek i symboliczne pożegnanie na płycie boiska.
- Największą radość z bycia piłkarzem czułem w dwóch miejscach: na ulicy w getcie i w Sparcie. Dlatego też z wielką radością zakończę zawodową karierę właśnie tu, w Pradze, pośród ludzi, którzy mnie kochają - przyznał.
Następnie Costa Nhamoinesu odda się nowej roli i będzie pełnił funkcję skauta stołecznej ekipy. Połączy to z szefowaniem Costa Sports Pro Academy, akademii piłkarskiej w Zimbabwe, przy której zresztą też partnerem jest Sparta.