Wychowanek Manchesteru United uchodził swego czasu za bardzo utalentowanego zawodnika i wróżono mu zrobienie dużej kariery.
Niestety rozwój napastnika został w znaczący sposób zastopowany przez różnego rodzaju kontuzje, z którymi zmaga się już od kilku sezonów.
Po jego przenosinach do Watfordu przed startem obecnego sezonu wydawało się, że 28-latek ma już najgorsze chwile za sobą i w mniej liczącym się zespole na poziomie Premier League odzyska stopniowo dawną formę.
Pech nie opuszcza jednak Welbecka, ponieważ w swoim trzecim ligowym występie w wyjściowym składzie popularnych „Szerszeni” doznał urazu uda po zaledwie kilkudziesięciu sekundach gry.
Kontuzja wielokrotnego reprezentanta Anglii jest wciąż diagnozowana, ale już teraz mówi się, że jego przerwa w grze potrwa kilka miesięcy.
- Nie mamy najlepszych wieści na temat stanu zdrowia Danny'ego. Musi zostać poddany jeszcze kilku badaniom i w przeciągu kilku tygodni będziemy mogli powiedzieć coś więcej. Myślę, że nabawił się bardzo poważnego urazu - przyznał Quique Sánchez Flores na konferencji prasowej poprzedzającej ligowe starcie z Bournemouth.
Środkowy napastnik zdążył rozegrać siedem spotkań w barwach Watfordu i zdobył w nich jednego gola.