33-latek cierpi na arytmię, w lipcu zeszłego roku Brazylijczyk doznał ataku serca. To właśnie problemy z tym organem, które wzmogły się w ostatnim czasie, są przyczyną decyzji o zakończeniu kariery.
- Widocznie Bóg nie chce, abym dalej grał w piłkę. To smutne, zwłaszcza, że mój syn chciał mnie jeszcze zobaczyć na boisku - powiedział Doni. - Chciałbym kontynouwać karierę dla niego, jednak nie mogę narażać życia.
- Stworzę szkółkę piłkarską w moim kraju. Skoro ja nie mogę grać, to chociaż umożliwię to innym - dodał golkiper.
Doni w swojej karierze reprezentował barwy Botafogo, Corinthians, Cruzeiro, Juventude, Romy oraz Liverpoolu. W styczniu podpisał kontrakt z macierzystym klubem, Botafogo, jednak z powodów zdrowotnych nie było mu dane zagrać.
Brazylijczyk najbardziej znany jest z gry w barwach Romy, rozegrał tam 197 spotkań. W reprezentacji "Canarinhos" wystąpił dziesięć razy.
Oficjalnie: Doni kończy karierę
Doni, były bramkarz między innymi AS Romy, postanowił zakończyć piłkarską karierę.